środa, 2 lipca 2014

Ścięłam włosy... dziwne.

Można, to nazwać... no nie wiem. Coś mnie napadło patrząc w lustro i widząc siebie taką niezadbaną czułam jakbym nie istniała.. czemu ?

Parę miesięcy temu ścięłam trochę włosów sama. Byłam wkurzona, że nie dbam o siebie... teraz uświadomiłam sobie, że zacznę wszystko od początku.. jutro wybiorę się do fryzjera zmienię fryzurę zacznę na nowo ćwiczyć. TAK TYLKO TEGO NIE ZAWAL.





niedziela, 29 czerwca 2014

JESTEM.. 

Witam was ponownie.. długo mnie tu nie było aż za długo. Wiele się w moim życiu działo. Przestałam ćwiczyć powróciłam do dawnego trybu życia ( fajnie.. robisz)
Nie mam ochoty wychodzić z domu lubię spędzać czas w moim pokoju nikt nie ma prawa tu wchodzić.. spokój, cisza.... czuję się idealnie, bo przecież jestem idealna w snach. 2 miesiące no tak w tym czasie mogłabym popracować nad sobą, ale nie mam ochoty. Wstaje, bo wstaje.. rozmawiam z innymi, ale nie jestem szczęśliwa.



poniedziałek, 5 maja 2014

OD JUTRA.

Wszystko trzeba zacząć od zera.. Dobra 
Jest szkoła rodzice chodzą do pracy, a więc mnie nie będą kontrolowali.. i dobrze. 
Teraz przez te dni nie przekroczę 600 kalorii... Od jutra zacznę pisać blinas z każdego dnia. 

Mam tylko nadzieję, że wytrzymam..... Chcę osiągnąć swój cel 


Wzrost : 178cm

Waga : 69kg

Cel : 

60kg

50kg

niedziela, 4 maja 2014

Niedziela.

Witam. Schudłam 1kg nie cieszy mnie to. Dziś kupiłam sobie watę cukrową nie wiem, co mnie napadło... ale dobra była, choć wiem, że nie powinnam... no trudno. Dziś muszę się pouczyć na sprawdzian z niemieckiego.. znowu, to zawale... Wredne BABSKO wymyśla trudne sprawdziany... . Zaczyna się nowy tydzień pochodzę 3 tygodnie i Do widzenia szkoło WITAJCIE WŁOCHY.
Jutro może pojadę na zakupy chce sobie kupić nowe spodnie, ale jak znam życie, to moja gruba dupa nie wejdzie do żadnych spodni....  Dobra koniec tego czas się pouczyć.



sobota, 26 kwietnia 2014

Wielki Powrót. MNIE.

Powróciłam. Witam. Wszystko mnie przerosło nie wiem czemu przez te miesiące co nie pisałam wcale nie schudłam. Przytyłam. Czuję się źle, okropnie.. Ktoś najważniejszy w moim życiu zrobił coś okropnego. Byłam zła miałam ochotę uciec daleko. Nie udało się . Szybko zrozumiałam, że każdy popełnia błędy, ale ja popełniłam chyba najwięcej. Taki mój los. Za miesiąc jadę do Włoch z moją prawie całą klasą.. Mam wątpliwości nie wiem czemu... Przecież lubię swoją klasę.. czegoś się boję.... z jednej strony się ciesze, a z drugiej nie. Zostawmy, to.

Muszę schudnąć przecież.. nikt mnie nie pokocha. BYĆ GRUBASEM, a być chudą ?





niedziela, 2 lutego 2014

Ferie już się skończyły jutro idę do szkoły.. Nie chcę. Miała kryzys i to wielki jadłam wielkie posiłki i przytyłam.... już nie chce mi się odchudzać nie mam żadnej motywacji chcę schować się i nie wychodzić.

pa.